Minął już rok mojego blogowania. Miałam wielką potrzebę podzielenia się tym, co "tam sobie dłubię" z szerokim gronem entuzjastów rękodzieła i nie tylko. Zdawałam sobie sprawę, że mogę pisać dla samego pisania (bo takich blogów w sieci jest wiele, a w każdym same cudeńka) i nikt nie zainteresuje się moimi zwierzętami, pracami, małymi sukcesami. Podjęłam jednak to ryzyko i rok temu Caviarnia, czyli cichy kącik zaistniała w sieci. Nazwa była dla mnie oczywista - moja ulubiona suczka to cavalier king charles spaniel - po prostu cavisia. Jeszcze inne spośród moich zwierzątek, to świnki morskie (łac. Cavia porcellus). Cavisia + Cavia = Caviarnia. A robótki to wyciszenie, spokój, radość tworzenia - po prostu cichy kącik.
Ten rok był bogaty w wydarzenia. Jedna z córek wyszła za mąż i wyprowadziła się z domu. W związku z tym dostał mi się pokój, który przerobiłam na swoją pracownię. Może niedługo napiszę o tym więcej i pokażę trochę zdjęć...
Zainteresowanie mą pisaniną przerosło najśmielsze oczekiwania. W czasie pierwszego roku licznik zarejestrował 16540 odwiedzin. Publikując pierwszego posta wyobrażałam sobie, że 100 wizyt w ciągu miesiąca będzie moim sukcesem, a tu średnio prawie 1400 wejść! Blogger powiedział mi też, że mam trzy obserwatorki. Chciałabym podarować im prezent, a ponieważ zbliżają się święta i czas przystrajania choinki, to przygotowałam kilka bombek w stylu orawskim. Jeżeli moje obserwatorki są zainteresowane posiadaniem jednej z nich, to proszę o informację w komentarzu i przesłanie na maila swojego adresu, bym mogła jeszcze w tym tygodniu wysłać do nich bombkę. Jeżeli ktoś nie jest moim obserwatorem, a też chciałby otrzymać ode mnie taką bombkę, to niech do środy, 17 grudnia 2014 roku napisze o tym w komentarzu. Gdyby takich osób było więcej, to spośród wszystkich wylosuję dwie, które poproszę o adres i też prześlę im orawską bombkę w prezencie.
Teraz czas na pokazanie tego, co stworzyłam, by każdy mógł podjąć decyzję, czy takie ozdoby w ogóle mu się podobają.
Bardzo ciekawe te bombki, takie nietypowe kolorystycznie. Chętnie bym taką obejrzała w realu :)
OdpowiedzUsuńZrozumiałam - czekamy więc do środy ;)
UsuńOj piękna:) też bym taką chciała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karolina Kufel
Karola - czekaj cierpliwie do środy. Może dostaniesz jedną z nich?
UsuńA co to za pytanie w ogóle - każdy by chciał przygarnąć takie cuda i to najlepiej cały komplet:) Życzę kolejnych rocznic w blogowaniu i nowych ciekawych pomysłów:) buziaki:)
OdpowiedzUsuńBasiu, wybacz mi, ale nie pamiętam Twojego adresu pocztowego. Przyślij mi go na maila, żebym mogła jak najszybciej wysłać do Ciebie bombę :D
Usuń