Taka rozmowa mamy i dwuletniego synka:
- Jak masz na imię?
- Jaś
-...a na nazwisko?
- chibaaaa... Ananaś
Inna rozmowa tego chłopca, tym razem z babcią:
- dasz mi buziaka na pożegnanie
- taaaak! ... Maś... eeee... ananasiowego - i cmok babcię w policzek.
Te dwie rozmowy są po to, żeby nikt nie miał wątpliwości w jakim celu powstał ananas.
A wygląda on tak: