Spodobała mi się idea siateczkowej biżuterii. Największym problemem jest zdobycie drobnych, błyszczących kryształków. Z tego, co udało mi się uzyskać zrobiłam takie cacuszko:
Żałuję, że nie mogę wydobyć z tej bransoletki realnego piękna. Jakbym nie próbowała, to zdjęcie nie oddaje prawdziwego blasku kryształków.
Ładnie wygląda na zdjęciu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu też wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńA w rzeczywistości jaka ładna! :>)
Usuńpiękna jest
OdpowiedzUsuńŚliczna, też mam podobną tylko białą i kupioną :P
OdpowiedzUsuńTy kupujesz biżuterię? Dziwi mnie to bardzo. Powinni prawnie zabronić Ci takiej praktyki. :p
UsuńPiękne. Też mam w planie zabawy z siatką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne są te bransoletki i też takie bardzo mi się podobają, ale ceny mniej :(
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje taka bransoletka? :-? Ja nie mam bladego pojęcia na ten temat.
UsuńBardzo ładna bransoletka, zwłaszcza podoba mi się jak kolor siateczki i te błyszczące kryształki w środku współgrają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:o o jaaa, wierzę, że w realu jest przepiękna.
OdpowiedzUsuń