O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

środa, 23 stycznia 2019

Podwórkowa czapka

Czerwona czapka się spodobała. Kapelusz podarowałam. I znowu zostałam z gołą głową. Inna sprawa, że nie lubię nosić żadnych nakryć głowy. Jednakowoż zima do nas dotarła sroga. Włóczka "trawka" jest w zapasie, to czemu nie zrobić czapki podobnej do tej z poprzedniego posta, tylko w wersji dla statecznej matrony? Tym sposobem powstała czapka w innym kolorze z kudłatym otokiem. I już bardzo się nią cieszyłam, ale wrócił z pracy mąż. Skrzywił się i zapytał, czy na serio chcę nosić taką ozdobę na głowie ("w TWOIM wieku?"). No, i mnie tym zastrzelił. Czapkę noszę, ale tylko do odśnieżania podwórka 😒




 Witam nową obserwatorkę - Wandę Krystynę K. Czuj się swobodnie w Cichym Kąciku.

6 komentarzy:

  1. Jak dla mnie czapka jest świetna:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna jest ta czapka, a co do "wieku" to wszyscy jesteśmy w tym samym 21;-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna czapka i nie patrz na uwagi męża. Wydaje mi się, że możesz ją nosić nie tylko na podwórku.

    OdpowiedzUsuń
  4. przecież to czapka a nie mini aż do końca nóg, więc komentarz męża co do wieku - nieadekwatny. A może jest zazdrosny ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Super czapka! A faceci to czasem potrafią nas tak zestrzelić :( coś o tym wiem, potem się odechciewa wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.