Z mozołem i uporem, wbrew rozsądkowi, który nakazuje oczom, albo odpocząć, albo poświęcić się pracy zawodowej, starałam się dokończyć zamówienie. Udało się. Powstały kolejne zakładki i już poszły sobie do nowej właścicielki, która od razu wiedziała, komu je podaruje. Oto one:
I wszystkie razem:
Na dzisiaj tyle.
Niezła kolekcja zakładek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zakładki!
OdpowiedzUsuńNietoperz jest najlepszy!
OdpowiedzUsuńnietoperz jest genialny!
OdpowiedzUsuńHahahahaha pękłam ze śmiechu, nietoperz wymiata na całej linii.
OdpowiedzUsuń