Idą święta. Skąd wiem? Pogoda na to nie wskazuje, reklam w telwizorni jeszcze nie widziałam (mało co oglądam), ale ja WIEM, że idą święta. Po prostu ludzie już zamawiają u mnie zakładki do książek. Wielu ma taki pomysł, żeby bliskich obdarować nie tylko łysą książką. Chcą do niej dodać zakładkę. I to jest piękne. To znaczy, że jednak ktoś czyta książki. Zawsze mnie to bardzo cieszy.
Dla mnie osobiście książka jest synonimem najlepszego prezentu - i to z każdej okazji: urodzin, imienin, Mikołaja, gwiazdki i każdej innej.
Teraz mam bardzo mało czasu, ale jak codziennie wyszydełkuję kilka rządków, to troszkę zakładek powstanie.
Trzoda chlewna już pokwikała do właścicielki.
Kilka żabek z zapasów, też pokumkało do człowieka, a na warsztacie powstają kolejne:
W telewizji reklamy świąteczne lecą na całego a zakładki są bardzo wesolutkie:) Podobają mi się:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje zakładeczki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na świąteczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać ksiażki i takie zakładki. Mam żabkę szydełkową, szczurka robiłam na prezent.Świnek jeszcze nie widziałam, sa przesympatyczne :)
OdpowiedzUsuńAle fajne prosiaki, podobają mi się, ale pozostałe zakładki też są świetne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
No po prostu kapitalne są te zakładki myszy i żaby.
OdpowiedzUsuń