Niedawno miałam urodziny. Nie chcę nawet wiedzieć, które... 😋 Dostałam w prezencie mnóstwo fajnych metek. Postanowiłam od razu wykorzystać jedną z nich. Projekt musiał być szybciutki, bo wiadomo - pisałam w poprzednim poście, jak teraz wygląda moje życie robótkowe, albo raczej, jak NIE wygląda. No to co można zrobić ekspresowo? Rękawiczki dla maluszka. W końcu zima przyjdzie (oby jak najpóźniej).
W ciągu dwóch dni powstała para rękawiczek i chyba zostały zaakceptowane, co widać na zdjęciach poniżej.
Na zimę jak znalazł! Takie rękawiczki od babci to skarb!
OdpowiedzUsuńAle fajne rękawiczusie, maluszkowi jak widać przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńsuper! takie od Babci najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ekstra rękawiczki i metka świetna :)
OdpowiedzUsuńUrocze !
OdpowiedzUsuńAle ta babcia jest fajna i takie superowe rękawiczki robi:)
OdpowiedzUsuńWidać że wnuczkowi przypadły do gustu :)Fajne metki.
OdpowiedzUsuńOjej, on już taki duży! Widać że bardzo mu się podobają :)
OdpowiedzUsuń