Powstała w czasie kursu u Patrycji. Na początku nie miała żadnych bucików, ale i tak wybrała się na spacer,
by uczestniczyć w sesji fotograficznej.Kilka dni później dostała rower, więc musiała pożyczyć trampki od starszego kolegi. Okazało się także, że nie jest tak idealna, jak myślałam. Ma wadę wzroku i musi nosić okulary. Nie żal mi jej, bo uważam, że dodają jej powagi.
Bawiła się misiem
Na koniec była już tak zmęczona, że postanowiłam dać jej spokój.
Ona jest r e w e l a c y j n a !!!!
OdpowiedzUsuń