O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

środa, 11 stycznia 2017

Brick stitch

Zupełnie nie wiem czemu tak długo nie nauczyłam się nowego ściegu. A właściwie, to wiem... Zaczęłam naukę z niewłaściwymi koralikami. Nie wychodziło mi tak, jak tego oczekiwałam, więc rzuciłam robótką w diabły. Nie, to nie - nie muszę.... A kolczyki kusiły. Dopiero ostatnio, w Trzech Króli, siadłam sobie cichutko w kąciku i okazało się, że to jest łatwe! 
Zrobiłam takie kolczyki: 


Roboczo nazwałam je "Greckie", bo początkowo miały być w kolorze biało-niebieskim. Ostateczie użyłam złotego koloru i z nazwy, którą wymyśliłam została tylko owa nazwa. Kolczyki już mają nową właścicielkę. A ja zastanawiałam się komu je wcisnę? Kto je zechce? Niepotrzebnie. "Greckie" już miały swoją premierę w szkole ;)
W trakcie nauki skorzystałam z tego filmiku:
Potem użyłam schematu, który znalazłam w czeluściach sieci internetowej:
Zachęcam do nauki tego prostego ściegu.
Nową obserwatorką Caviarni postanowiła zostać Ania S. Witam Cię gorąco i zapraszam do częstych odwiedzin.

10 komentarzy:

  1. Znam to uczucie kiedy robótka Cię zezłości, ale nadal kusi !!!
    Dobrze, że nie poddałaś się bo kolczyki wyszły śliczne :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe kolczyki, a biały ze złotym to świetne połączenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne kolczyki, kolorystycznie wyglądają super i elegancko - nic dziwnego, że znalazły właścicielkę :D
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne!! Szkoda, że nie noszę kolczyków, patrząc na te, to chyba zmienię swój styl, i zacznę nosić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.