O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

środa, 18 czerwca 2014

Czerwcowe potwory

Chyba w każdej rodzinie funkcjonują specjalne słowa, zdania, czy hasła, które są zrozumiałe tylko dla członków tej rodziny. U nas jest tego dosyć dużo. Można powiedzieć, że mamy własny "rodzinny slang". Jednym z określeń, które pojawia się w czerwcu, a kończy we wrześniu to: POTWORY. Wymyśliły go moje dzieci, kiedy były już na tyle duże, że zatrudnialiśmy je do pomocy przy robieniu PRZETWORÓW, czego nie lubiły. Tegoroczne potwory rozpoczęły się od konfitur truskawkowych. Zapraszam na degustację :)








4 komentarze:

  1. My też (moje rodzeństwo, ja i mama) mamy własny język, truskaweczki są przepyszne,ale nie jest to mój ulubiony owoc :P i nie szaleję jak wszyscy gdy się pojawiają :P ale takiego pysznego kompocika, dżemiki z truskaweczek to bym sobie pojadła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię robić przetworów z truskawek, bo kiedy jest na nie sezon ja mam najwięcej pracy i nie mogę wtedy wziąć urlopu, ale moje dzieci je uwielbiają, więc co roku dzielnie z nimi walczę wieczorami.

      Usuń
  2. Wiem o co chodzi:) U mnie szaleństwo przetworów trwa trochę dłużej ze względu na grzyby :)) a truskawki już mi się kończą w ogrodzie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne grzyby, których używam w kuchni to są pieczarki - zbierane w sklepie z warzywami ;) Innych się bardzo boję i nawet nigdy nie częstuję się nimi przy stole. A rodzina mojego męża to zapaleni grzybiarze i podobno robią świetne przetwory.

      Usuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.