Prościutki sznureczek, ale za to z prawdziwych pereł jest tym, co elegancka kobieta kocha najbardziej. Taki prosty, ale zrobić go nie było łatwo, bo otworki w perłach były mniejsze niż w koralikach toho nr 15/o. Koleżanka jest zadowolona, ja także.
Z kronikarskiego obowiązku przedstawiam też kolejną bransoletkę flat spiral, którą zrobiłam w prezencie dla szwagierki:
świetne:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo no no, ta bransoletka z perełek jest super! Hahaha ja w ogóle mam słabość do perełek XD chociaż ponoć mnie postarzają. :P
OdpowiedzUsuńNie wierz w to. Uważam, że każdej kobiecie pasują perły i podkreślają jej urodę.
Usuń