...to marzną ci nogi. Przekonałam się o tym dreptając prawie cały dzień po stolicy naszej.
Moja kochana kuzynka zaplanowała dla naszej rodziny (głównie chodziło o dziecię moje młodsze, które Warszawy nie pamięta, bo wizytowała ją jako niemowlę) wiele atrakcji. Akurat mrozy nawiedziły nasz kraj i zimno mi było w nogi. Buty na zimę noszę krótkie, bo niestety przemysł obuwniczy nie przyjął do wiadomości, że nie wszyscy mają szczupłe łydki. Dlatego zaraz po powrocie do domu wydziergałam sobie takie oto getry:
I problem mam z głowy. Mało tego - zrobię sobie jeszcze inne wersje kolorystyczne, żeby dopasować do różnej garderoby. I tak oto potrzeba stała się matką wynalazku. ;)
I na koniec dzisiaj - serdecznie witam nową obserwatorkę. Karolciu - rozgość się i czuj się dobrze w moim Cichym Kąciku
I na koniec dzisiaj - serdecznie witam nową obserwatorkę. Karolciu - rozgość się i czuj się dobrze w moim Cichym Kąciku
Getry bardzo praktyczne, ale też bardzo ładnie wykonane!
OdpowiedzUsuńŻałuję Jolu, że byłaś w Warszawie i nie spotkałyśmy się..
Pamiętałam, że mam dwie koleżanki w Warszawie, ale musiałam pogodzić się z faktem, że nie będzie czasu na spotkanie. Może następnym razem? Dam znać przed przyjazdem...
UsuńKoniecznie!
UsuńŚwietne getry!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajniutkie:) Też mam taki problem z butami, ale nosze długie spódnice i ciepłe rajtki więc nie jest tak źle:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj zrobić sobie też getry. Moje już wypróbowałam i jestem bardzo zadowolona.
UsuńWyszły świetne:) Ja też noszę krótkie buty:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA getry masz? Jeżeli nie, to dla ciebie jest to chwila - moment, a sądzę, że warto mieć je w swojej szafie.
Usuń