Postanowiłam, że sama zdecyduję, kiedy przyjdzie wiosna i powołałam na świat wielkiego ślimaka, a właściwie powinnam napisać: ślimaczka, bo taki słodziutki mi wyszedł. Co o nim sądzicie? Jest w stanie sprowadzić wiosnę?
Mam nadzieję, że będzie on JEDYNYM ślimakiem, który zagości w tym roku w moim ogródku.
Radosny ślimaczek zapewne przyprowadzi wiosnę. Bardzo ładny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za to, że wierzysz w mojego ślimaczka sprowadzającego wiosnę :)
UsuńKażdy ślimaczek sprowadza wiosnę, a tym bardziej taki sympatyczny , super jest !
OdpowiedzUsuńJak byś chciała podobnego do mojego, to służę moją prywatną rozpiską i podpowiedziami :)
Pozdrawiam :)
O tak! O tak! Bardzo, bardzo, bardzo chcę takiego ślimaczka, jak Twój.
UsuńNapisz do mnie mail, może być pusty, adres na blogu :)
UsuńWiadomość już poleciała do Ciebie :)
OdpowiedzUsuń