I to nie jedna! Moja młodsza córka po raz pierwszy w życiu upiekła przepyszne drożdżówki z serem. Jedna z nich nawet nie doczekała w całości, by ją porządnie "obfocić".
Starsza pociecha bardzo skrytykowała fakt, że opychamy się słodkościami. Mądrala - była 100 km dalej i nie czuła tego zapachu. Zmieniła zdanie, kiedy wkrótce nas odwiedziła. Krysia naszykowała już kolejną porcję. Wtedy okazało się, że temu aromatowi i - przede wszystkim - smakowi naprawdę trudno się oprzeć :)
Ale ze mną też się nie podzieliłyście:) a jakiś przepis by można było poprosić:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) O ale apetycznie wyglądają :) jejku ja chcę już swoją kuchnię :) by tak móc szaleć
OdpowiedzUsuń