Moje orawskie jajko (klik) powędrowało, jako główna część prezentu wielkanocnego, do Alicji Sz. Natomiast ja od Ali dostałam ślicznego wyszywanego kurczaczka w towarzystwie słodkości.
Dodając do tego kokoszkę, którą dostałam od Uli (klik), to chyba dostałam teraz więcej prezentów niż pod choinkę w czasie ostatnich Świąt Bożego narodzenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.