O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

czwartek, 13 lutego 2014

Oak leaves cardigan

Po mojemu: Kardigan "Dębowe Listki". 
Znalazłam na ravelry takie cudo:


 Właśnie skończyłam inne dziergania dla tych, co byli natrętni. Postanowiłam zrobić coś dla siebie. Nie znaczy to, że pozbyłam się innych natrętnych, ale udało mi się być asertywną (he, he). Podjęłam decyzję, że zrobię to botaniczne cudeńko dla siebie. Wszak wykształcenie do czegoś zobowiązuje. I żeby nie było, że już jestem całkiem zakręcona biologicznie, to dziergadełko nie będzie zielone. Posiadam 50 dag Merino extrafine "Life Style" firmy Zitron kolor nr 86 (szafirowo-chabrowy). Mam nadzieję, że wystarczy mi włóczki.
 Na moim kardiganie widać już pierwsze dębowe liście. Jestem podekscytowana.
 Efekt dwóch wieczorów wygląda tak: 

6 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł czekam na zakończenie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję szybko skończyć, bo mnie też bardzo podoba się ten kardigan :D

      Usuń
  2. Pieknie wychodzi! W Twoim kolorze wzor bedzie bardziej widoczny, zasluguje na to, bo jest uroczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wzorek rzeczywiście jest uroczy, a kolor przepiękny. Chciałabym dorobić jeszcze rękawy, ale nie wiem, czy wystarczy mi włóczki.

      Usuń
  3. Ja też chętnie obejrzę finisz, nawet jak nie starczy Ci na rękawy, to wersja z krótkimi rękawkami też jest fajna, Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że efekty będzie można oglądać już niedługo, bo tak mnie wciągnęło to cudeńko, że wlokę go wszędzie ze sobą, by każdą chwilę wykorzystać na dzierganie. No i go przybywa...

      Usuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.