Kłopoty zdrowotne troszkę mnie przytrzymały z dala od komputera, ale na jakiś czas wracam do blogowego świata.
Oto przepis na najprostszą na świecie elegancką bransoletkę:
Weź kawałek elastycznej żyłki, nawlecz na nią troszkę koralików przedzielonych rozdzielaczem z kryształkami i voilà.
Obie ładne ale czerwona jest moja jakby co;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobra x-)
UsuńŚwietne, proste i ładniutkie.
OdpowiedzUsuńCzyli to co najlepsze ;)
Pozdrawiam
piękne!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń