Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.
Trzy Smerfy robią o wiele większe wrażenie niż jeden, a takiej " bandy " nie sposób nie kochać i nie być pod ich urokiem, są genialne, niezły poczatek wioski poczyniłaś :) Pozdrawiam :)
Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej. Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł! I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.
Jakie słodziaki :-) Piękne i urocze :-)
OdpowiedzUsuńUrocza niebieska gromadka:-) Mój faworyt to Papa Smerf, ma świetną brodę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Śliczna gromadka! Mnie też zachwyciła broda Papy Smerfa :)
OdpowiedzUsuńTwoje smerfy są prześliczne
OdpowiedzUsuńJolu, toż te smerfy są świetne! podziwiam! pozdrawiam cieplutko całą rodzinkę smerfów:)
OdpowiedzUsuńAle super :) Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNormalnie mnie zatkało - są wspaniałe! Najbardziej podoba mi się Papa Smerf, ta broda i ta mina :) Cudowne są.
OdpowiedzUsuńTrzy Smerfy robią o wiele większe wrażenie niż jeden, a takiej " bandy " nie sposób nie kochać i nie być pod ich urokiem, są genialne, niezły poczatek wioski poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale boskie smerfy :) czekam na wersję Sasetka :)
OdpowiedzUsuń