Przypominam, że cały czas szukam pomysłu dla siebie. Pomysłu na czerwony naszyjnik, który ma stać się moim ulubionym. W ramach tych poszukiwań powstają różne koralowe tworki. Przytomnie nie używam na razie czerwonych perełek, bo a nuż to nie będzie to, co spowoduje, że powiem: Ach, to jest TO! Musiałabym wtedy pruć kolejne sznurki, albo naprodukowałabym tyle czerwonych korali, że zalałabym całą wieś moją twórczością.
O mnie
- Jola z Caviarni
- Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.
Obserwatorzy
sobota, 29 lipca 2017
wtorek, 25 lipca 2017
Oprawa ma znaczenie
Pokazywałam już swoje haftowanki, które ostatnio wyszły spod mojej igiełki. W tym tygodniu odebrałam je od pani ramiarz (czy mówi się "ramiarka"?) i muszę przyznać, że oprawa dodała im urody. Oceńcie sami.
Tak jest
Tak jest
Tak było
Tak jest
A na koniec obrazek, który nie powstawał z przeznaczeniem do powieszenia na ścianie.
W marcu zorganizowałam wymiankę na Dzień Kobiet (klik) i od Nicol dostałam m. in. torbę na zakupy z prześlicznym wyszytym spanielkiem. Może ze dwa razy użyłam tej torby. Serce mnie bolało, że haft tak się marnuje. Odprułam go i kazałam oprawić.
Miałam to:
A teraz mam to:
autorka haftu: Nicol
W tej postaci podoba mi się dużo bardziej.
Etykiety:
haft krzyżykowy,
wymianki
sobota, 22 lipca 2017
Skończony UFOk nr 2
Nie uwierzyłabym, gdybym o tym usłyszała, że tak długo można wyszywać portret ślubny własnego, rodzonego dziecka. Prawie trzy lata. Chyba wszyscy już zwątpili, że mi się uda.
Zaczynałam z wielkim entuzjazmem, a skończyć nie mogłam, bo trochę serce straciłam do obrazka. Oczywiście wszystko to mea maxima culpa. Jak człowiek kombinuje, żeby sobie ułatwić, to w końcu przekombinuje. No i właśnie przekombinowałam. Zamiast wyszywać toto na ślicznej białej kanwie, zrobić eleganckie tło w postaci krzaczorów, na tle których dzieci pozowały, to ja sobie ułatwiłam, wybierając zieloną kanwę, która przypomina wspomnianą roślinność. Fajnie? Pewnie, że fajnie - ile mniej roboty!
Każda hafciarka ma swój system wyszywania. Ja wyszywam kolorami, zaczynając od najciemniejszych. I na początku było super! Potem nie spodobał mi się kolor garnituru. Znalazłam więc w swoich zapasach piękny odcień granatu, który wydawał się idealny. Pod koniec marynarki zabrakło mi muliny. A to była stara Ariadna! Nowy numer ma całkiem inny odcień. Myślałam, że zapłaczę i będę musiała zaczynać od nowa. Na szczęście są wśród użytkowniczek znanego portalu społecznościowego dobre dusze i jedna z nich poratowała mnie swoimi resztkami starej numeracji Ariadny.
Najgorsze jednak miało dopiero nadejść. Kolory skóry zmieniałam kilka razy, ale to pikuś, bo kiedy prawie kończyłam, córka mówi mi: nie wiedziałam, że do ślubu szłam w szarej sukni. Myślę sobie o co jej chodzi? Używałam przecież śnieżnobiałej muliny i pilnowałam bardzo, żeby jej nie zbrudzić. Przyglądam się więc z daleka i z bliska, i racja - sukienka jest (o, nieeee!!!!) SZARA. To moje ułatwianie wyszło mi bokiem. Ciemne tło przebija spod spodu. Jak prasnęłam tym obrazkiem, to przeleżał ponad rok. Ale w końcu go skończyłam i nawet powieszę na ścianie. Tylko ta szarość będzie mnie prześladować już zawsze.
Etykiety:
haft krzyżykowy
czwartek, 20 lipca 2017
Zabawa "Podaj dalej"
Właśnie otrzymałam od Basi z Krainy Robótek prezent:
Dostałam śliczną serwetkę, koraliki i słodycze w ramach zabawy "podaj dalej". Zgodnie z jej regułami ogłaszam ją i ja. Pierwsze dwie osoby, które w komentarzu do tego posta napiszą, że chcą do niej przystąpić dostaną ode mnie prezent w ciągu roku od dnia dzisiejszego. W zamian będą zobowiązane ogłosić taką zabawę na swoim blogu.
A tutaj na razie zrobiło się cicho, sennie i leniwie - przeciwnie do życia realnego. Już jutro jadę na Słowację po odbiór moich oprawionych obrazków. Wyszydełkowałam też kilka zabawek i poszły w ruch koraliki. Będzie co pokazywać ;)
Etykiety:
wymianki
Subskrybuj:
Posty (Atom)