O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

wtorek, 11 maja 2021

Kocyk dla...

 ... nikogo. 
Miał być dla nowonarodzonego maluszka, ale Mamie się nie spodobał. Wiem, że męczyłaby się z nim, bo nie chciałaby zrobić mi przykrości. Jednak zdążyła go skrytykować zanim się dowiedziała, że kocyk jest dla jej synka. Wyrób nie pójdzie do chłopca - zrobię dla niego inny, tylko będzie musiał poczekać. Na szczęście idzie lato, to kocyki nie są potrzebne.
A co zrobię z tym? Nie wiem, może nikomu się nie spodoba... Aż się boję sprawdzać.




Na ozdobę wykorzystałam motywy przepisu Patrycji Janowskiej ze  Sweet Pea’s Crochet
Kocyk zrobiłam czeską włóczką BATOLE kol. nr 53063 (łosoś) i 57207 (kremowy jasny). Wykorzystałam resztki starożytnej włóczki niebieskiej.




 

3 komentarze:

  1. Mi się podoba! Z pewnością komuś również, a tak sobie dywaguję, że czasem odbiorcy naszych prac nie wiedzą do końca czego by chcieli a nie potrafią określić jak to widzą. nie martw się - ktoś na pewno się z tego kocyka ucieszy :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak może się nie podobać:) Cudo Ci wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny kocyk! zazdroszczę, sama bym taki chciała he he Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.