I nadszedł ten czas, kiedy młodsza córka poprosiła mnie, by zrobić jej biżuterię do ślubnej sukni. Ach, łezka kręci się w oku. Wszak dopiero chodziła do przedszkola. Przed momentem uczyłam ją czytać. A wkrótce stanie na ślubnym kobiercu i odfrunie z domu.
Ale do rzeczy... Zaczęłam myśleć, co by tu wykombinować. Chciałam, żeby biżuteria była delikatna i ładna. Natchnienie przyszło w trakcie oglądania serialu: Brigertonowie. Pewnie wiele osób, które zajmują się tworzeniem odzieży, czy biżuterii ma takiego hopla, że zwraca uwagę na pewne detale w sklepie, pociągu, czy właśnie podczas oglądania programów telewizyjnych. Mnie rzuciła się w oczy biżuteria jednej z bohaterek serialu. Ona miała tylko naszyjnik, a ja postanowiłam, że dorobię do tego kolczyki i bransoletkę. Dzisiaj chwalę się kolczykami, bo już zrobione i zatwierdzone. Przypadły do gustu przyszłej pannie młodej. Wkrótce powstanie bransoletka, a następnie naszyjnik.
Delikatne i wdzięczne, idealne dla Panny Młodej.
OdpowiedzUsuńDelikatne i piękne:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne i delikatne :)
OdpowiedzUsuń