U mojej młodszej pociechy zaczął się sezon osiemnastkowy. Nie odmówisz dziecku, kiedy delikatnie daje do zrozumienia, że w ramach obowiązków matczynych wobec PRAWIE dorosłej córki mieści się robienie biżuterii dla koleżanek. A ponieważ Pasartowe bransoletki są teraz u mnie namber łan, to powstała taka sobie oto nowa:
O mnie
- Jola z Caviarni
- Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.
Prześliczny komplet!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo elegancki komplecik wyszedł :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że córka może liczyć na mamę w sprawie prezentu - na pewno jest oryginalny :0
Super komplecik :) Świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKolczyki chętnie bym przygarnęła:) Tylko w czerwieni:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje urodziny już też niedługo! Śliczne cudeńka😘
OdpowiedzUsuńJak robisz takie cudeńka, to się nie dziw że córka chce na prezenty dla koleżanek. Dla nastolatki to fajny prezent:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplecik, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplet, w sam raz na urodziny dla nowej dorosłej kobietki. :D
OdpowiedzUsuńJakie ładne fioleciki :) Kolczyków wprawdzie nie noszę, ale ten komplet mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWow :) ale śliczny prezent zrobiłaś :) a jak zareagowała koleżanka córki?
OdpowiedzUsuńOkazało się, że trafiłam w ulubione kolory. Biżuteria zdobi koleżankę, a nie leży w pudełku. Jednym słowem: sukces ;)
Usuń