O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

niedziela, 2 października 2016

Miś, którego jeszcze nie ma...

Dziś miałam chwalić się Troskliwym Misiem, ale wczoraj wieczorem okazało się, że NIE MAM W DOMU BIAŁEGO FILCU!!! To straszne. Nie skończę misia, dopóki nie kupię kawałka białego filcu. Na razie jest ślepy i głuchy:


Dobrze chociaż, że się już uśmiecha.
Pokażę więc najbardziej makabryczną zakładkę, jaką wykonałam do tej pory. Oto Pan Królik:

Dostąpił zaszczytu pozowania z książką, którą właśnie dostałam na urodziny od córki.
Na koniec dzisiejszego wpisu serdecznie dziękuję Bożence Wdaniec za przysłane inspiracje do wykonania sowiej zakładki.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawione komentarze.  Teraz idę robić sowę.



9 komentarzy:

  1. Ale zakładka Ci wyszła:))) Chyba zostanę przy kartce:)) A po ile u Ciebie jest filc? U mnie nawet go nie mają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam w Kadoro po 2,53 za arkusz 20x30 cm. W naszych wiejskich sklepach raczej nie mam szans.

      Usuń
  2. Joluś z okazji urodzin, życzę Ci by nigdy więcej nie zabrakło Ci niczego do swoich robótek ręcznych, a przede wszystkim zdrowia, wytrwałości i samych w życiu przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe życzenia. A swoje urodziny spędziłam w najlepszy z możliwych sposobów - przy robótce. Mąż i Córka wyręczyli mnie we wszystkim.

      Usuń
  3. Misiek jest świetny, ale królik, no cóż żal biedaka, taki zduszony...
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Misiu będzie super;) a zakładka ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna zakładka. Niby upiorna ale w taki zabawny sposób :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.