Słowo się rzekło - kobyłka u płotu.
Zwyciężczyni mojej pierwszej blogowej zgadywanki dostała taką bransoletkę:
Zwyciężczyni mojej pierwszej blogowej zgadywanki dostała taką bransoletkę:
Ta zaś bransoletka jest podziękowaniem dla jednej z internetowych koleżanek, która "uratowała" mój wyszywany obrazek przez przesłanie starego koloru Ariadny:
A tak prezentują się obie ozdoby przed wysłaniem do nowych właścicielek:
Nowe właścicielki są na pewno zadowolone:) Też kiedyś dostałam taką bransoletkę czerwoną i często ją noszę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem, że jedna z nich jest na pewno zadowolona. Mam nadzieję, że drugiej też się podoba jej biżuteria.
UsuńPrześliczne :) ta biała wygląda jak dalmatyńczyk :)
OdpowiedzUsuńCiekawe skojarzenie, ale rzeczywiście, coś w tym jest...
Usuń