I tradycyjnie już zainspirowana ulubioną projektantką i jej kolejnym filmem:
Zrobiłam sobie naszyjnik o wdzięcznej nazwie "Zabawne kwiatuszki" (w moim tłumaczeniu). Moja wersja wygląda tak:
O mnie
- Jola z Caviarni
- Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.
I Twoja wersja jest zdecydowanie ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję za taką pochwałę.
UsuńPięknie wyszło ale nawlekania jest sporo:) Teraz brakują kolczyki do kompletu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolczyki zrobić, to nie jest problem. Tylko, że ja w zasadzie kolczyki zmieniam tak rzadko, że śmiało mogę powiedzieć, że używam tylko jednych. Moje uszy zawsze odchorowują zmianę biżuterii :(
UsuńPięknie koralikujesz, naszyjniki takie delikatne, świetne! Wstawiasz tutoriale, może się na nich połapię, bo ja zaczęłam zabawę z koralikami przed dwoma tygodniami . Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj, Danielo, w moim kąciku. Rozgość się i... bierz do pracy. Na pewno sobie poradzisz, skoro ja daję radę.
UsuńRewelacyjne Ci to wyszło :) kiedy Ty nosisz te wszystkie biżuterię :P ja mam cały kosz i nigdy mi do niczego nic nie pasuje XD
OdpowiedzUsuńHm, większość tego, co zrobię, rozdaję jako prezenty, a sobie zostawiam tylko to, co mi pasuje do konkretnej sukienki lub bluzeczki.
Usuń