O mnie

Moje zdjęcie
Moją największą pasją jest kynologia. W wolnych chwilach zajmuję się haftem, dzierganiem na drutach i szydełku oraz czytam książki. Moim nowym hobby od niedawna jest decoupage, a także tworzenie biżuterii z koralików. Ten blog kieruję do wszystkich, których zaciekawią moje prace, a także tych, którzy chcieliby cieszyć oko zdjęciami moich zwierzęcych przyjaciół.

Obserwatorzy

niedziela, 13 września 2015

Grecka bransoletka

Dwie godziny czekałam na samolot z Aten do Wiednia. Przyglądałam się ludziom, a przede mną był wielki ekran, na którym pokazywano obrady greckiego parlamentu. Nic nie rozumiałam, ale z gestykulacji wyszło mi, że strrrasznie się kłócą. Wyglądało to jeszcze gorzej niż u nas. A obok był inny ekran - z reklamówkami. Od czasu do czasu pokazywali niepełnosprawnych greckich sportowców, którzy zdobywali medale na paraolimpiadach. Zrobiło mi się smutno. Myślałam sobie: "z jednej strony ludzie, którzy zostali pokrzywdzeni przez los, a mimo to sięgali gwiazd, a z drugiej strony zacietrzewieni politycy. Pewnie jedni i drudzy chętnie by się sfotografowali na tle flagi narodowej". I właśnie wtedy wpadłam na pomysł, że zrobię bransoletkę , która będzie nawiązywać do greckiej flagi narodowej.
Powstało coś takiego:
I od razu zostało dołączone do paczuszki z wakacyjną wymianką na Haftowanku.
Przy okazji nauczyłam córkę, jak wykonać sznur szydełkowo-koralikowy. Jednak efekt jej pracy pokażę następnym razem.


8 komentarzy:

  1. Kto by pomyślał, że efektem takich refleksji może być taka ładna praca...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Elegancka, jak zwykle coś pięknego stworzyłaś. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, nie ściemniaj. Sama robisz dużo ładniejszą biżuterię.

      Usuń
  3. Bransoletka fajna, kiedyś miałam podobną i naszyjnik :) kupiłam jako pamiątkę z Zakopanego xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemożliwe! Taka sama? Z Zakopanego? No, to się załamałam. Ja tu kombinuję, żeby kojarzyło się z greckim paskami z flagi, a tu - pamiątka z Zakopanego.

      Usuń
    2. Bo w Zakopanem mają syćko, hej :)

      Usuń
    3. No tak, a ja mieszkam niedaleko od Zakopanego. Mogłam kupić, a nie wymyślać i jeszcze to robić przez dwa dni ;)

      Usuń

Dziękuję, że mnie odwiedzasz. Zapraszam częściej.
Zostaw komentarz, bo każdy dodaje mi skrzydeł!
I chociaż możesz pozostać anonimem, to zdradź chociaż swoje imię, bym wiedziała, jak się do Ciebie zwracać.