Po dłuższej przerwie w blogowaniu powracam z balerinkami, w których bawiła się Panna Młoda na weselu. Pisałam o nich tutaj (klik). Fotki nie są moje, ale dostałam zgodę na ich udostępnienie.
Oto jak prezentowały się na stopach Madzi:
A już niedługo (mam nadzieję) pokażę nowe buty, które bardzo krytykują moje córki, ale mnie szalenie się podobają. Niedużo brakuje do ich ukończenia....
Witam też nową koleżankę - Basię Dunaj. Cieszę się, że dołączyłaś do grupy obserwatorów. Mam nadzieję, że zagościsz w Cichym Kąciku na dobre.
Wyglądały świetnie i na pewno zrobiły furorę! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że po poprzednim wpisie nie bardzo sobie umiałam wyobrazić ideę takich pantofli noszonych przez Pannę Młodą, jednak uważam, że idea fajna! A efekt świetny!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają na stopach :)
OdpowiedzUsuńSą urocze!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wygodną zabawę weselną. Na pewno nie poobcierały stóp. I efektownie wyglądają. Brawo tak jak wszystkie Twoje prace i ta jest cudna. (h)
OdpowiedzUsuńale słodkie !! I do tego muszą być bardzo wygodne bo tak właśnie wyglądają :D coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKapitalne, aż sama mam ochotę ubrać takie buciki :3. Jak przeczytałam post o balerinkach szydełkowych na ślub dla panny młodej, to nie dowierzałam w to co czytam, z jednej strony ciekawość, z drugiej współczucie dla panny młodej, bo jakoś nie pasowały mi takie balerinki do sukni, ale po tych zdjęciach, uważam że myliłam się. Super ze sobą pasuje ta suknia i buciki.
OdpowiedzUsuń