środa, 17 listopada 2021

Bosonoga Paryżanka

 Powstała w czasie kursu u Patrycji. Na początku nie miała żadnych bucików, ale i tak wybrała się na spacer, 

by uczestniczyć w sesji fotograficznej.




Kilka dni później dostała rower, więc musiała pożyczyć trampki od starszego kolegi. Okazało się także, że nie jest tak idealna, jak myślałam. Ma wadę wzroku i musi nosić okulary. Nie żal mi jej, bo uważam, że dodają jej powagi.


Bawiła się misiem 


i ze swoim pieskiem.

Na koniec była już tak zmęczona, że postanowiłam dać jej spokój.